30.03.2013
Dzisiaj nie mieliśmy całego dnia na zwiedzanie. Po południu chcieliśmy być już z powrotem na jachcie i skupić się na jutrzejszym wyjeździe do domu. Wybraliśmy więc niezbyt odległy cel – nadmorską miejscowość Nerja, 70 km na wschód od Benalmadeny. Zainteresowała nas informacja w przewodniku o jaskiniach w okolicach tego miasta. Na Lanzarocie (Kanary) widzieliśmy wspaniałe jaskinie wydrążone skałach przez płynącą rzekę lawy. Na wyspie Fuerteventura podziwialiśmy ogromne nadmorskie jaskinie, wypłukane przez fale oceanu. Byliśmy ciekawi, jaką fromę mają tutejsze jaskinie. I znów zaskoczenie!
Cueva de Nerja to cały zespół jaskiń w górach Sierra Tejada powyżej kurortu Nerja. Szereg mniejszych grot połączonych ze sobą ciągnie się przez ponad 7 km i zajmuje powierzchnię ponad 35 tys. m kw. W jednej z większych grot urządzono salę koncertową, w której regularnie odbywają się koncerty muzyczne i festiwale flamenco.
Po raz pierwszy widzieliśmy coś podobnego – te wszystkie stalaktyty i stalagmity, kolumny tworzące zupełnie fantastyczną podziemną scenerię. Albo ten najdłuższy na świecie stalaktyt mierzący, bagatela, 63 metry! Człowiek wydaje się tutaj taki malutki wobec potęgi natury. Zdaje sobie też sprawę, ile czasu musi upłynąć, aby kapiąca woda stworzyła te wszystkie cuda.
Jaskinia została odkryta relatywnie niedawno, bo w 1959r. Większość nie jest udostępniona zwiedzającym, gdyż nadal prowadzi się tam prace archeologiczne. W wielu grotach odkryto malowidła prehistoryczne. Ale zwiedzanie nawet 1/3 udostępnionej części zajęło nam ponad godzinę i wprawiło w prawdziwe oszołomienie.
Warto było tam pojechać 🙂
A teraz pakowanie… Co zabrać, co zostawić? O której wstać, o której ruszyć na lotnisko do Malagi? Przekazywanie spraw do załatwienia, umawianie spotkania za dwa tygodnie… głowa robi się kwadratowa. Najlepiej jest po prostu pływać – człowiek ma spokój i wolne myśli. Nie wiedzieć czemu, powrót do domu wprowadza jakieś zamieszanie w uporządkowane życie na Balaou.
Żegluj z Sail Away! Rejsy pod żaglami po Morzu Śródziemnym fantastycznym jachtem Balaou to najlepszy sposób na udane wakacje.
Pingback: Prowincja Mersin, kraina zamków i jaskiń - Blog - SailawayBlog – Sailaway