12.-22.05.2018 r. 36°43,37’N 024°27,37’E
Tym razem ruszamy na Milos z okolic Aten. Z powodu braku miejsca w marinach musieliśmy wdrożyć plan B, czyli zaokrętowanie w zatoce, ale załoga na szczęście przyjęła to z uśmiechem 🙂
Nie staliśmy długo na kotwicy, jeszcze tego samego dnia ruszyliśmy na Sounion 🙂
Po kilku godzinach już zajęliśmy sobie dogodne miejsce na kotwicowisku z pięknym widokiem na świątynię Posejdona 🙂
Kolejny przystanek to wyspa Kea i port Korrisia 🙂
Załoga z radością przyjęła do wiadomości, że meltemi odpuszcza i damy radę popłynąć na rzadko odwiedzaną przez nas, choć sławną wyspę Mykonos 🙂
Tak więc ruszamy na Mykonos! 🙂
Najpierw klar 🙂
A potem grota staw! 🙂
Astronawigacja nie jest łatwa, ale każdy może spróbować sił 🙂
Pierwsza nagroda na tym rejsie – zółw caretta caretta 🙂
Jeszcze przed zachodem słońca dopłynęliśmy do portu Ermoupoli na wyspie Siros 🙂
Czekało na nas jedyne wolne miejsce 🙂
Jeszcze ostatni szlif cumowniczy 🙂
I po małym piwku przed wyjściem na miasto 😉
Ermoupoli to stolica archipelagu Cykladów i w pełni na to zasługuje 🙂
Widok z pokładu jachtu 🙂
Wczesnym rankiem ruszamy dalej w stronę Mykonos 🙂
Wiatr nadal jest dość słaby, powoli rodzi się myśl o postawieniu spinakera 😉
Chętnych nie zabrakło – każdy chce mieć na zdjęciu taki okazały żagiel 😉
Już dawno nie było okazji i warunków, żeby przewietrzyć naszego żółtego ulubieńca 😉
A oto główna nagroda – rodzina delfinów nagle przypłynęła do nas i ścigała się jachtem przez dobre 10 minut 🙂
Kolejna godzina upłynęła na przeżywaniu tego cudownego doświadczenia
Obowiązkowy przystanek w drodze do Mykonos – wyspa Delos, święta ziemia starożytnych Greków 🙂
Pozostałości świątyń, domów i uliczek rozbudzają wyobraźnię…
Te mozaiki przetrwały ponad 2,5 tys. lat 🙂
Wreszcie upragniona Mykonos! 🙂
Mała Wenecja to najstarsza część stolicy wyspy 🙂
Budynki stoją fundamentami w morzu 🙂
W drodze na wyspę Naksos 🙂
Naksos – tutaj nas jeszcze nie było w tym roku 😉
Ale fotki portalu Apolla miewaliśmy już lepsze 😉
Załoga poszła w miasto 😉
Kolejny przystanek w Zatoce Alimnia na wyspie Irakleia, ale tylko na krótkie nurkowanie 🙂
Na noc zatrzymamy się tutaj – w porcie Ios na wyspie Ios 🙂
Ale póki słońce na niebie ruszamy w teren 😉
Oto cudny widok na Zatokę Ios i…
… na port Ios i nasz jachcik 🙂
Kolejny dzień przynosi kolejną nagrodę – wizytę na sławnej wyspie Santorini 🙂
Widok z pokładu Balaou na kalderę i wioskę Oia 🙂
I widok z wioski Oia na Balaou 🙂
W drodze na wyspę Folegandros małe szkolenie z mapą 😉
W porcie Karavostasi na wyspie Folegandros 🙂
Karavostasi to wyjątkowo uroczy porcik rybacki i co roku tu wracamy 🙂
W takim miejscu można zapomnieć o reszcie świata 🙂
Spektakularnie położona Chora Folegandros 🙂
I prawdziwe greckie wesele zmierzające z Panagii do wioski 🙂
Mijamy wyspę Polyaigos i…
… rzucamy kotwicę przy sąsiedniej wyspie Kimolos 🙂
Korzystając z ładnej końcówki dnia wybraliśmy się na mały spacer po Kimolos 🙂
No i ostatni etap naszego rejsu – płyniemy do portu Adamas na Milos 🙂
A w porcie Adamas, jak rzadko kiedy, było naprawdę dużo miejsca – aż trudno było wybrać „to najlepsze” 😉
Miejscówka jak marzenie… 🙂
To co lubimy najbardziej – uroczysty, cudowny wieczór z załogą na zakończenie rejsu 🙂
Oczywiście nie obędzie się bez rozdania opinii i dyplomów i…
… i wspólnej fotki do kolekcji żeglarskiej 🙂 🙂 🙂
Leave a Reply